wychodzi na to że muszą zjeść 3X3,5=10,5 kg mieszaniny suchej masy z wodą która jest naturalnie związana z ziemniakami. myślę że zapomniałeś że trzeba z tego odjąć trochę i dodać z powrotem w postaci białka.
Moje tuczniki na mokro ( sprawdzałem przed chwilą) wcale nie największe dostaną przez 24 godziny 41 MJ energii w postaci 3 odpasów po 4,33 kg czyli razem 13 kilogramów zupy. Czyli gdyby mój świniak miał dostać to samo w postaci ziemniaków to zjadłby 10,5 kg ziemniaka i zapił jeszcze 2,5 kg wody. To to samo to taka objętość jak około 13 litrów albo trochę mniej. Myślę że moje tuczniki nie są wcale lepsze od twoich i twoje też sobie poradzą.
Nie pamiętam ile dawaliśmy ziemniaków ale Ruszczyc w Żywieniu Zwierząt i Paszoznawstwo rok 1980 pisał że zjadały dziennie 10 kg parowanych ziemniaków a nawet więcej. Dla mnie możesz nie wierzyć ale Ruszczycowi?
Poprostu dam sobie spokoj z ziemniakami
Czemu spokój? Jakbym miał ziemniaki w dobrej cenie i mógłbym obniżyć koszt żywienia to bym to zrobił.
Ile mogą zjeść tuczniki to doskonale pamiętają nasi rodzice lub dziadkowie , którzy parnikami parowali ziemniaki a potem wiadrami w postaci bardziej lub mniej płynnej nosili do koryta świń a świnie jak ich witały to na płoty skakały. W moment po wyjedzeniu swojej doli lizały koryta i prosiły o więcej. Od noszenia tych wiaderek niektórym ręce do samej ziemi się wyciągnęły. A świntuchy ciągle były nienażarte. My tego nie widzimy (karmiący na sucho) bo świntuch zjada około 3 kilogramów suchej paszy i do tego ze smoczka wypija 6 do 9 litrów wody. Czyli razem od 9 do 12 litrów w zależności czy lubi wypić.
Od ponad miesiąca daję surowe ,na deser do syta .
Do godziny 15 mają mocną paszę a po 15 jednego dnia surowe nie rozdrabniane ziemniaki a drugiego surowy rozdrabniany burak czerwony .
Przeciętna 70 kilogramowa sztuka zjada około 2-3 kilo .
Duńskie warchlaki kupione 18 08
Na 200 szt 10 ma 100 kilo
Żadnych kłopotów zdrowotnych .
Ostatnie sprzedane nasze Polskie targowce miały 55,5 % średnia waga 118 kg
Pewnie przy małych ilościach podanych na surowo ziemniaków świnie nie pozdychaja tylko pytanie jaki to ma sens jeśli świnki nie są wstanie strawić skrobi zawartej w tych ziemniakach? Wykorzystaja może 10% a reszta przejdzie przez nie w takim samym stanie jaka weszła.
Jedyny sposób to sparować i zakiśic tyle że to się nadaje dla takich szczęśliwców jak Marucha którzy dysponuja technologia żywienia na mokro, na sucho to trzeba by zrobic cos takiego:
http://www.stolon.com.pl/produkty.php
W czasach PRL były dostepne suszone płatki ziemniaczane produkowane przemysłowo z przeznaczeniem na paszę.
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
jak już przemysł ruszy coś i wyprodukuje z przeznaczeniem na pasze to staje się to w skarmianiu nieopłacalne. Wysłodki suszone, susz jabłkowy, plazma krwi, serwatka suszona. Aby to sprzedać trzeba do tego dorobić ideologię. Jedyne co z przemysłu było sensowne to mączki mięsno- kostne. Ale jak były sensowne to należało zrobić rzecz bezsensowną i zabronić ich skarmiania. Ale co najbardziej bezsensowne to w kraju zabronić stosowania bo szkodzi a wpuszczać na rynek produkty zza oceanu gdzie można je skarmiać.
Mam dostęp do takich płatków co pokazał baraki .
W drugim gatunku kosztują 600zł/t+vat
Stosowałem i będę stosował gdy skończą się ziemniaki .
600 złotych netto za suszone ziemniaczki wartości ( nie znam zawartości białka) mniej więcej żytka to może być interes jeśli nie mamy nic tańszego. U nas na ścianie wschodniej dotychczas nie widać tych wielkich obniżek cen zbóż paszowych (tylko o nich słyszę zewsząd). Żyto u mnie po 640 , pszenżyto 660 pszenica 680 netto ale chętnych do sprzedaży brak.
Ziemniaczki po 600 w tym przypadku fajna rzecz.
Mietko
Ziemniaki mogę zrozumieć, ale buraczki ćwikłowe
Buraczki mam swoje 200 ton , nikt na razie 10 gr nie chce dać ,niech więc świnie się ucieszą a jedzą ze smakiem .
Ja będę odstawiał swoje śmieszne ilości ok 10t po 18-20 gr bez umowy
chcesz mogę dać ci numer. Do Konina nie masz może tak daleko. Jeśli chesz to napisz na priv. Spróbować zawsze warto.
Po 100 zł z dowozem a w kilku miejscach za darmo tylko samemu trzeba wykopać .
We wrześniu jak ktoś dostał 50zł/t to był zajebistym handlowcem.
Znajomy prosił sie żeby wziazc od niego ziemniaki (za darmo) bo nie ma miejsca na podwórku. Z kapustą też było ciekawie, ciotka nasadziła kapusty i nie nie było ceny, kombinowali jak mogli żeby cos na niej zarobic, szatkowali, kisili. Wreszcie wuja sie poddał i podpiął talerzówke...
Pytam, bo lubię wiedzieć!
Rolnictwo to HAZARD!!
W tym biznesie zarabia:
FIRMA PASZOWA, WETERYNARZ I CZASAMI ROLNIK
Okolice Sieradza ziemniaków pod dostatkiem, jeszcze 2-3 tygodnie i beda za darmo bo dużo jest parszywych.
Pytam, bo lubię wiedzieć!
Rolnictwo to HAZARD!!
W tym biznesie zarabia:
FIRMA PASZOWA, WETERYNARZ I CZASAMI ROLNIK
Witam,
Czy posiada ktoś dane dotyczące parametrów żywieniowych owsa bezłuskowego? Mam tego kilka ton i przez blondynki muszę przepuścic.
Czy jest ktoś w stanie szybko wyliczyc białko, EM, lizynę i włókno dla następującej mieszaniny:
jęczmień 200kg
pszenica 200kg
owies bezłuskowy 200 kg
pszenżyto 150 kg
mieszanka (pszenica 30%+owies 70%) 100kg
koncentrat LNB o nastęujących parametrach: białko surowe 40%, tłuszcz 2%, włókno 2,4% lizyna 4,4%
Według moich "papierowych" wyliczeń energia wychodzi ~14 MJ, włókno ~3,6%, białko ogólne ~15,5%, lizyna ~1%.
Dla owsa bezłuskowego przyjąłem białko ogólne 15%, tłuszcz 14 MJ w 1 kg, włókno 35 g/kg, lizynę 5 g/kg. Oprócz białka, reszta jest "na wyczucie"
jarku zadzwon do przedstawiciela LNB i niech ułoży Ci recepturę. Wiesz na wyczucie to albo bedziesz mial czegos za malo albo za duzo.
Pytam, bo lubię wiedzieć!
Rolnictwo to HAZARD!!
W tym biznesie zarabia:
FIRMA PASZOWA, WETERYNARZ I CZASAMI ROLNIK
Jak mi ostatnio ułożyli recepturę to im wychodziło białko ogólne 15,6%, mi na papierowej wyliczance (przy założeniu białka w zbożach tak samo jak spece z LNB) ~14,0% a program EVA PIG podał 14% z małym hakiem.
Więc dochodzę do wniosku, że o swoje świnie najlepiej "zadbac" mogę tylko sam.
A na forum sporo osób zna się na tym znacznie lepiej niż ja i spece z LNB na których do tej pory natrafiłem.
P.S. Tak na marginesie, nie wiem jak to się stało ale w innym temacie miałem umieścic powyższy post, a znalazł się w "paszach odpadowych"
zboże zbożu nierowne
świnia świni nie równa
warunki w chlewniach też równe nie są
zdrowie świnek też jest bardzo ważne
ceny składników koncentratów też zwariowaly wiec w tych workach ???
a papier wszysko przyjmie więc z tym liczeniem to bym nie przesadzał
Jasne ze lepiej samemu zadbac o swoje swinie.
Nie konczylem studiów w kierunku żywienia zwierzat wiec wole polegac na żywieniowcach z firm paszowych (najlepiej z duzym doswiadczeniem).
Nie wiem dlaczego wyszła im taka wartosc bialka, mozliwe ze maja jakies dane na temat zbiorow zbóż i przyjeli że średnia białka jest wyższa w zbozach.
Pytam, bo lubię wiedzieć!
Rolnictwo to HAZARD!!
W tym biznesie zarabia:
FIRMA PASZOWA, WETERYNARZ I CZASAMI ROLNIK
Stosuje ktoś taką metodę, że pasza w karmnikach, woda w poidłach, a serwatka w korytach do oporu? Zastanawiam się, czy jest sens takiego żywienia, i czy jest uzasadniony ekonomicznie taki system karmienia.
Dołączam się do pytania .
sens jest.
zabrać wodę niech piją serwatkę.
W zależności od ilości wypitej serwatki ukłądać skład paszy w karmnikach.
Dokładnie tak jak mowi Marucha jeżeli zamkniesz wodę i zmusisz je do picia serwatki wprowadzasz im do jedzenia około 500 gram s/m,[jeżeli wypiją około 10 litrów na sztukę] dodatkowego pokarmu więc na pewno będą pobieradz mniej paszy.Przydała by się nowa receptura z ograniczonym białkiem i sodem dlatego że wprowadzasz dobrej jakości białko .
Czyli warto przemyśleć taką opcję tuczu.
spotkałem sie z opinią że serwatka sprzyja padnięciom na beztlenowce ?
Sprzedam 200-250 warchlaków około 10 listopada 511485114
Swego czasu była u mnie nie daleko mleczarnia
podobno po serwatce świnie ładnie rosły , więc i ja zacząłem wozić
piły zajebi... nawet bez zamykania poideł i oprócz tego że pływały w gnoju żadnych efektow w przyrostach nie zauważyłem
zimą jak sobie pochlały zimnej to aż je trzepało więc pewnie jeszcze strata
kolor serwatki zależał również od dlugości kolejki ,jakieś tam marne grosze brali
póżniej się dowiedzialem że dobrze rosną ale świnie pracownikow mleczarni bo z innego zródła czerpali i czasami można bylo łopatą nabierać
Kazik warto przemyśleć tą serwatkę ale brzydal ma trochę racji jeżeli serwatka jest stara to może być problem chociaż jest sposób na beztlenowce trzeba zastosować ocet i sprawa jest załatwiona.A co do stan1069@o2.pl to takiego pesymiste to z świecą szukać wiadomo mało POLSKA
Jak człowiek nie spróbuje to sie nie przekona.
Kazik warto przemyśleć tą serwatkę ale brzydal ma trochę racji jeżeli serwatka jest stara to może być problem chociaż jest sposób na beztlenowce trzeba zastosować ocet i sprawa jest załatwiona.A co do stan1069@o2.pl to takiego pesymiste to z świecą szukać wiadomo mało POLSKA
Nastepnym wynalazkiem z pośród pasz odpadowych była pulpa [tak to nazywali , jakiś wywar z ziemniakow i kukurydzy chyba z gorzelni ]
wynik tych oszczędności to 5 prosiąt od 10 loch za pól roku i zgnita beczka
jeszcze była testowana kiszonka z całej kukurydzy , taka jak dla krów , jako domieszka do parowanych ziemniaków dla loch prośnych
eksperyment zakończyl się kilkoma poronieniami , a te które ciąże donosiły miały przeważnie bliżniaki
Stan-Pulpa to odpad z produkcji skrobi w zakl. ziemniaczanych.Kiszona kuku w całosci dla macior -to zapewne energetycznie zabijałeś zarodki -płody.A w ramach oszczednosci dla macior to warto zastosowac SIANO.
Stan musisz zrozumieć że nie wszędzie można zastosować np. pulpę dla macior to jest nie wskazane ale dla tucznika od 50 kg w górę jak najbardziej ale trzeba zachować s/m minimum 25% bo pulpa dostarcza dużo wody. Jak bym miał dojście do taniej pulpy to bym się nie zastanawiał ani minuty tym bardziej że pulpa może leżeć nawet cały rok a na przykład odwirowany wywar z kukurydzy z Bioagry trzeba ładować w rękaw bo ma tylko 35 % s/m i szybko się psuję.
- 11 Fora
- 2,099 Tematy
- 129.8 K Posty
- 1 Online
- 5,387 Członkowie